Witam serdecznie!
Nawet nie wiecie jak dobrze pisać znów posty.
Od kilku tygodni na naszą wyspę zawitał pewien wąsaty gość, Lorax.
Przybył do nas ( jak i większość naszych wcześniejszych gości ) z jakimś problemem.
Otóż bogaty w kolory i wyyyysokie drzewa świat Loraxa został zniszczony. Musieliśmy zasiać na nowo te drzewka, a on w zamian dał nam 5 fryzur. Także dał nam możliwość do przejścia do Jego świata.
Już dziś po szkole, razem z Sue wybraliśmy się do jego świata. Marcin niestety nie mógł iść, ponieważ ostatnio, kiedy kupił sobie strój ninja, myślał, że od razu pokona strażników z Bitterlandii. Jednak skończyło się na tym, że poślizgnął się na jakimś kamieniu i złamał nogę u stóp wulkanu... Życzę powrotu do zdrowia ! ;D
Oto i zdjęcie jakże kolorowego świata Loraxa, już za tydzień zasypie tunel którym do nas przybył, i nie będziemy mogli go odwiedzić.
Możecie kliknąć aby powiększyć, a może i siebie tam znajdziecie? :D
Miłego dnia! ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz