Przepraszam że w ciągu ostatnich 3 dni nie zjawił się żaden post. Przyczyną było to, że wyjechałem na 3 dniową wycieczkę do Sandomierza. Było naprawdę super !
Uwaga Pandy ! Alarm, niebezpieczeństwo !
Jeżeli jeszcze nie wiecie o co mi chodzi, to zaraz się dowiecie.
Ostatnio Max i Ella lepili bałwana.
Po skończeniu, Ella usłyszała jak coś poruszyło się w krzakach. Max zapewniał, że to może być po prostu jakiś ptak. Jednak ta nagle usłyszała pstryk który wydobywa się przy robieniu zdjęcia.
Max poszedł to sprawdzić. Po jego długim pobycie w krzakach, powiedział że to strażnik z Bitterlandii !!!
Jednak Lily wczuła się w akcje, i od razu zaczęła... szyć!
Tym razem nie uszyła super kostiumu detektywa, a stroje ninja!
Oto i one :
No cóż, z takimi wdziankami napewno pokażemy tym strażnikom, jaką moc mają Pandy z Panfu !
Dziś rano zjadłem śniadanie, ubrałem się, i poszedłem na zimowy spacerek po Panfu.
Kiedy byłem koło zamku, jakaś myśl kazała mi iść do Kamarii. Wyskoczyłem po schodkach, po czym już znalazłem się w jej ciepłej komnacie.
Siedziała pocierając się o czerwony nos, który wyglądał jak nos rudolfa ! Zapytałem o co chodzi, a ona odpowiedziała.
Zapiąłem kurtkę, i od razu pobiegłem do teleskopu. Akurat miałem szczęście, ponieważ połowa wyspy jeszcze spała, więc nikt mi nie przeszkadzał. A oto, co zobaczyłem przez teleskop :
Zacząłem śmiać się tak głośno, że jakby ktoś był na tarasie, wziął by mnie za wariata.
Wróciłem do Kamarii...
No dobrze, wypatrujcie co robi Evron, oraz trzymajcie łapki na pulsie !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz