Czuję się dziś jak ryba w wodzie, choć bolą mnie plecy :D
Uwierzcie, fajerwerki na plecach to nie jest miłe :D
No a więc nie o mnie rozmawiajmy a o nowych meblach, są to okna :)
A teraz mój ambitny plan który przedstawiłem na kartkach :D
No więc wiecie że Max chce wlecieć na balonach do Bitterlandi ??
Ale ja też coś postanowię zrobić 

Natomiast pożyczę od prof. Bookworma "maszynę do śniegu" i zrobię zjazd na wulkanie, u dołu zjazdu dam wielką rampę, po której zjadę na nartach i wraz ze spadochronem zrobionych z liści bambusa.
A gdy będę w Biterlandii rzucę w Evrona farbą szybkoschnącą, na szczęście nie będę widział jego miny (hihi)
Pa pa futrzaczki !
Malexis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz